Wolę nazywać to foto-spacerami. Plenerki dają nam wszystkim wielką swobodę. Dzieci mogą być po prostu dziećmi. Biegać, rozrabiać i tulić się do swoich rodziców. Najlepsze kadry to te, które pokazują naturalność i spontaniczność. Zobaczcie co powstało podczas godzinnego wieczornego spaceru z tą wspaniałą rodzinką.
Roczek Julka okazał się idealną okazją do naszego spotkania. Specjalnie nie używam tu słowa "sesja", ponieważ praca z dziećmi nie może być zaplanowana i wykreowana ;)